Młodzi Hetmanowcy z medalami Mistrzostw Województwa Kujawsko-Pomorskiego Juniorów!
W weekend 4-5 października 2025 r. do sali konferencyjnej bydgoskiego Zawiszy zjechali się młodzi zawodnicy, aby rywalizować o prymat w województwie w rozgrywkach szachów klasycznych. Na tych zawodach licznie stawili się juniorzy naszego UKS-u, bowiem do rywalizacji w różnych grupach wiekowych przystąpiło 11 naszych graczy. Zawody rozgrywano system szwajcarskim bądź kołowym (w zależności od ilości uczestników w grupie) z bardzo dziwnym tempem 60 minut na całą partię na zawodnika bez dodatku czasowego. Dziwnym, bowiem we wszystkich ważnych zawodach juniorskich rozgrywanych w Polsce, stosuje się tempo gry z czasem dodawanym.
Ilość naszych reprezentantów poszła także w jakość, bowiem zawody kończymy z niezłym dorobkiem medalowym. W grupie dziewcząt do lat 12-14-16 (to nie błąd!) rywalizację zdominowała Ola Łukasik, która wygrała wszystkie 7 partii dystansując młodsze przeciwniczki. Natomiast w grupie do lat 10 brązowy medal wywalczyła Laura Ratajczak, kończąc zawody z dorobkiem 3 punktów z 5 partii.
Z powodzeniem w grupie chłopców do lat 12 wystartował Mateusza Wardzała, który zdobył brązowy medal. Można nieco żałować, bo do srebrnego medalu zabrakło Matiemu jedynie pół bucholza. Można żałować nawet bardziej, ponieważ w bezpośrednim pojedynku górą był nasz zawodnik. Ot, taki urok szwajcarów. Blisko czołówki zakręcili się Piotr Potocki oraz Szymon Lewandowski, którzy solidarnie uzbierali 4 punkty z 7 partii. Końcówka zawodów pokrzyżowała ambicje Antka Bubacza, który zawody zakończył z dorobkiem 2.5 pkt z 7 partii.
W grupie chłopców do lat 10 najwyżej z naszych zawodników, bowiem na szóstym miejscu uplasował się Szymon Frąckowiak. Dzielnie walczył Michał Kosiedowski, który dzięki zdobyciu 4 pkt z 7 partii zdobył III kategorię szachową! Michał uplasował się tym samym na 9 miejscu w 19 osobowej stawce (była to najliczniej obsadzona grupa w MWJ!) Punkt mniej uzbierał Filip Szynkowski, który bardzo ambitnie nadrabiał straty po wpadkach w pierwszym dniu zawodów.
Do ostatniej rundy o medale walczyli nasi zawodnicy w grupie chłopców do lat 14. W czołówce znajdowali się Michał Kosiedowski i Jędrzej Przybysławski, którzy mieli duże szanse na medale. Niestety, porażki w ostatnich rundach sprawiły, że na pudle utrzymał się „tylko” Janek, który zdobył brązowy medal, a Jędrzej spadł dopiero na 8 miejsce.
Podsumowując, Mistrzostwa Województwa Juniorów kończymy z dorobkiem 4 medali (złoty Oli, brązowe Laury, Janka i Mateusza), co jest całkiem niezłym wynikiem. Sam turniej stanowił kontrast pomiędzy warunkami do gry, a zainteresowaniem turniejem.
Z jednej strony świetne warunki stworzone przez organizatorów, a z drugiej bardzo słaba frekwencja. We wszystkich grupach do gry przystąpiło jedynie 66 zawodników. W ogóle nie odbyła się rywalizacja w grupie chłopców i dziewcząt do lat 18. Niczego rzecz jasna nie umniejszając zwycięzcom i bohaterom tych zawodów, trzeba odnotować, że ranga turnieju powinna przyciągnąć zdecydowanie więcej uczestników. Jest to zjawisko niepokojące, biorąc pod uwagę, że w wielu organizowanych w regionie turniejach do rywalizacji przystępuje naprawdę sporo młodych zawodników. Niestety bądź stety, ale na morgi organizowane są turnieje w regionie i okolicy, co powoduje, że większość zawodników (oraz rodziców) staje przed wyborem, w jakich zawodach wziąć udział. Takie są oczywiście uroki komercjalizacji sportu, jednakże tempo jest naprawdę zawrotne. Ledwo zdążył się skończyć tygodniowy makroregion w Jastrzębiej Górze, a już mieliśmy MWJ w klasykach. Za 3 tygodnie MWJ w blitza, a po drodze bogata oferta turniejów szachów szybkich dla juniorów i dorosłych. Z jednej strony to dobrze, że jest gdzie szlifować szachowe rzemiosło w praktyce, jednakże turnieje rangi mistrzostw województwa w szachach klasycznych powinny być okazją do jakościowej rywalizacji jak największej ilości zawodników trenujących w kujawsko-pomorskich klubach. W innym przypadku tracą one nieco prestiż i giną w zalewie turniejów amatorskich.
